Już pewnie nie raz wspominałam, ale nie zaszkodzi i tym razem przypomnieć, że gotowanie zaczynamy już w sklepie przy wyborze odpowiedniego produktu. Szyneczka powinna być chuda, najlepiej jakby nie miała żadnych błon i innych białych paskudztw, jeśli je jednak ma, to należy je wyciąć przed przystąpieniem do kolejnych czynności. Pieczone mięso jest o tyle fajne, że nie wymaga wiele pracy, a jedynie czasu. W trakcie pieczenia możemy zająć się malowaniem paznokci czy sprzątaniem, bo podobno tym kobiety się zajmują, lub mają zajmować;) Jeśli facet gotuje, to oczywiście może sobie w czasie pieczenia odkurzyć samochód ;) Ale do rzeczy...
Składniki na 4-6 porcji:
1 kulka szynki wieprzowej (około 1,5 kg),
1 kg cebuli,
100 g musztardy,
3 łyżki masła,
1 łyżka mąki,
cukier, sól, pieprz, gałka muszkatołowa,
ew. przyprawa "do pieczeni wieprzowej".
Szynkę obsmażyć z przyprawami na 1 łyżce masła, włożyć do naczynia żaroodpornego a następnie zalać patelnię wodą (ok. 1 - 1,5 szkl.) dosolić, zagotować i mieszać tak, aby zabrać z patelni pozostałe po smażeniu przyprawy. Zlać wodę z przyprawami do mięsa i wstawić do piekarnika rozgrzanego do temperatury 150-170 stopni Celsjusza.
Kiedy mięsko się piecze obieramy cebulę i kroimy ją w plastry, posypujemy cukrem i odstawiamy. Po około godzinie od wstawienia mięsa rozpuszczamy na patelni łyżkę masła i dusimy na nim cebulę, koniecznie pod przykryciem, uważając, aby cebulka się nie zrumieniła. Dodajemy musztardę i cały sos, w którym piecze się szynka, mieszamy i zalewamy szynkę do dalszego pieczenia. Od tej pory powinna się piec jeszcze co najmniej półtorej godziny. W zasadzie podobny efekt z sosem można uzyskać jeśli od razu na początku pieczenia wrzuci się surową cebulę i musztardę do wody wokół pieczeni, ja jednak robię po swojemu, choć różnica w smaku pewnie jest ledwo wyczuwalna. Na koniec sos można zagęścić, czyli zrobić na patelni zasmażkę z masła i mąki, i zalać ją sosem spod pieczeni. I na tym koniec, a do obiadu siadamy z umalowanymi paznokciami lub dumą ze świeżo odkurzonego samochodu ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz