sobota, 13 października 2012

ogóreczki curry

Podobno pyszne, a według mojej jakże obiektywnej opinii, ...również :)  Wszystko przez to, że te ogóreczki nie są bardzo kwaśne, mają posmak miodu i curry, są delikatne. Po prostu palce lizać. Wymyśliłam na próbę kilka słoików i jak tylko były gotowe zdałam sobie sprawę, że muszę lecieć po następne ogórki :D

Cały oczywiście sekret w dobrych proporcjach zalewy. A tę najlepiej próbować i dopasowywać do własnego gustu. Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie, ze próbujecie zalewy z gotowych ogórków - i zdajcie się na intuicję czy nie trzeba dosolić, dosłodzić, dolać wody czy octu. Jako bazę proponuję następujące proporcje: 2 litry przegotowanej wody, 250 ml octu, 4 duże łyżki miodu (u mnie lipowy, ale dodajcie jaki wolicie), 4 płaskie łyżki soli, 3/4 szkl. cukru (lub mniej cukru a więcej miodu), 1/2 łyżeczki curry, 1/2 łyżeczki kurkumy. Zalewę należy przegotować i zalać nią obrane, pokrojone w plastry i poukładane w słoikach ogórki. Wekować ok. 10 minut.

Dla laików: wekować, czyli wstawić zakręcone słoiki do gara, wlać wody do mniej więcej 1/2 max. 2/3 wysokości słoików, doprowadzić wodę do wrzenia i gotować przez wskazany czas. :)




6 komentarzy:

  1. Pycha są!
    Są łagodne i idealne jako dodatek bo nie dominują smakiem (: Dzięki za ten super przepis. Już po dwóch dniach zaczęliśmy się do nich dobierać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zostały nam ostatnie dwa słoiczki, właśnie przytargałam z rynku 6kilo ogórków, może do końca roku wystarczy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to trzymam kciuki! Też się zastanawiam, czy jeszcze nie dorobić, bo strasznie szybko idą... Kiszone w tym roku mogą być zazdrosne ;)

      Usuń
    2. Ale się narobiłam, z nudy kroję na różne sposoby. Został mi ostatni kilogram. Ale będzie ogórasków. Nie masz przypadkiem pomysłu na przerobienie 3 kilo gruszek?

      Usuń
    3. No ba! Gruszkówka! Tylko pół roku trzeba czekać:) A jak nie, to w lekkim occie, weź tą samą zalewę, tylko zamiast curry i kurkumy możesz dodać kilka goździków. ALbo całkiem bez octu - w syropie. Pyszne na deser polane koglem-moglem waniliowym.

      Usuń
  3. Gruszki w syropie! Bo pół roku mam czekać jak z piklami wytrwałam dwa dni tylko? Jutro trzeba dokupić słoiki i dodatkowy metraż, bo już nie mam gdzie upychać.

    OdpowiedzUsuń