czwartek, 9 października 2014

Ryż prażony

Jak ze zwykłego białego ryżu zrobić ryż aromatyczny, nietypowy i do tego brązowy? Oto najprostszy sposób, który na dodatek nie wymaga wcale dużego nakładu pracy. Możecie użyć ryżu z torebki, albo zwykłego, kupowanego na kilogramy. Prócz ryżu potrzebny jest olej, sól, przyprawy i oczywiście woda. W zależności od tego z czym ryż ma być podany dobieramy odpowiednie przyprawy. Do ryb można użyć tymianku czy rozmarynu, do kurczaka curry, do wieprzowiny na przykład majeranku czy czosnku. Jeśli nie umiecie zdecydować czy nie do końca wiecie, co mogłoby pasować - dobierzcie mieszankę przypraw przeznaczonych do konkretnych dań.

Ale do rzeczy. Proporcji nie podam, bo robię to zupełnie na oko, ale z pewnością Wy też sobie z tym poradzicie. Wrzucamy do suchego garnka taką ilość ryżu, jakiej potrzebujemy i zalewamy go olejem - ryż nie ma w nim pływać a jedynie być namoczony. Nie przesadźcie z ilością oleju - lepiej dodać mniej i zamieszać, żeby każde ziarno się zamoczyło, niż dolewać za dużo. Niepotrzebny nam taki tłusty ryż. Garnek stawiamy na dość dużym ogniu i stale mieszając prażymy ryż - każde ziarno musi się zrobić z półprzezroczystego mleczne. W zależności od potrzeby można go mniej lub bardziej przyrumienić.


Teraz będzie trudny moment, bo możecie mieć całą kuchnię po tym zabiegu do sprzątania. Należy ryż uprażony (nadal na ogniu) zalać zimną wodą, najlepiej przygotować ją wcześniej w dzbanku, a po wlaniu natychmiast przykryć garnek. Jeśli macie siateczkę przeciw pryskaniu tłuszczu, to nią przykryjcie garnek i przez nią wlewajcie wodę - to samo można zrobić ze zwykłym sitkiem :) Kiedy już w garnku się uspokoi dodajcie sól i przyprawy. Taki ryż trzeba trochę pogotować, ale zdecydowanie krócej niż normalnie. Po około 5 minutach zacznijcie sprawdzać czy już jest dobry. Nie powiem ile czasu powinien się gotować, bo to zależy od rodzaju ryżu i stopnia prażenia, jedno jest ważne - bardzo łatwo go rozgotować, więc bądźcie czujni. Ryż odlewamy jak po zwykłym gotowaniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz