niedziela, 12 grudnia 2010

Biała kiełbasa i kluski śląskie.

Niby banalne, a jednak tak pyszne, że musiałam się tym z Wami podzielić.

Wiele osób ma obawy dotyczące białej kiełbasy - też miałam. Trudno po protu trafić na smaczną białą, odpowiednio doprawioną, nie za tłustą i "bez śmieci". Udawało mi się to przez wiele lat, po przeprowadzce niestety ciągle szukam. Biała najlepsza jest cienka - koniecznie surowa a nie parzona. Obsmażona po czym podpieczona z czosnkiem i cebulką (i ew. majerankiem do smaku) jest rewelacyjna. A na dodatek jak zostanie - śmiało można ją zużyć do kanapek. Koniecznie z chrzanem.


Kluski śląskie są mocno "klejące" stąd w dziurkach masełko, doskonale niwelujące uroki klusków a do tego nadające im jeszcze ciekawszego smaku. Jako surówkę podaję własne (lub sprawdzone, jeśli piwniczka szybko się opróżni) ogórki kiszone. Jak jest sezon (bynajmniej ogórkowy) - jeszcze smaczniejsze będą małosolne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz